Zacznę od pierwszego przypadku, który dane mi było obserwować. San Francisco - rok 2013.
Samica Diamond Lil i samiec Dapper Dan bardzo wcześnie przystąpiły do lęgu. Już 13 stycznia złożone zostało pierwsze jajko.
Zniesienia Diamond Lil : 13, 18, 20, 23 stycznia.
Wysiadywanie niestety zostało przerwane przez intruza. 9 marca nowa samica Cher walczyła z Diamond Lil i przegoniła rezydentkę. Niestety nie wysiadywała jajek poprzedniczki, a samiec chociaż siedział wytrwale, lecz nie non-stop. Poza tym, gdy przylatywała do gniazda sądził, że ona go zmienia w inkubacji, lecz tak nie było.
Cher zniosła swoje jajka : 30 marca, 1, 4 kwietnia
Niestety z tych siedmiu jajek nic się nie wykluło. Były wysiadywane ponad 70 dni. W dniu 28 czerwca zostały usunięte, aby ptaki mogły odpocząć.
Na zdjęciu Cher przed zniesieniem swoich jajek, kładła się w dołku, ale obok leżących tam jajek poprzedniczki.
Kolejna obserwacja zmiany samicy w gnieździe i traktowania jajek poprzedniczki, to Aalsmeer (Holandia) rok 2013.
Rezydująca tam Sleggie zniosła jajka: 16, 18, 20, 22 marca.
3 kwietnia pojawia się intruz - roczna samica Sidonia, urodzona w Belgii w roku 2012. Walka samic zakończyła się niekorzystnie dla dotychczasowej rezydentki, która została ranna. Samiec próbował wysiadywać jajka, ale nowa, młoda samica nie wysiadywała z nim na zmianę. Sidonia nie zniosła swoich jajek i lęg był stracony.
Do walk doszło po zniesieniu trzeciego jajka i w wyniku tego rezydentka zmarła w gnieździe.
Samiec podjął inkubację, a nowa samica przychodziła do gniazda, jednak nie interesowała się jajkami. Jej celem było nawiązanie relacji z samcem i podczas gdy on ja ignorował, przynosiła sama "prezenty" które jadła w gnieździe. Dołkowała i przesiadywała tutaj wiele dni. Nie wiadomo, czy i kiedy samiec z nią nawiązał bliskie kontakty, czy były kopulacje.
Nie udało się zabrać z gniazda padłej samicy, która tam nadal leżała w kącie. To są tereny podmokłe i akurat warunki nie pozwoliły na wejście na te bagna.
Nowa samica zniosła swoje pierwsze jajko dnia 19 kwietnia. Jak można było przewidzieć, zagarnęła od razu i te inkubowane przez samca.
Czy będzie tutaj lęg, ile piskląt się wykluje ? Zobaczymy (dane będą uzupełnione)